Irek

seria 16 fotografii, 2023

Wszystkie fotografie mówią: „Memento mori”. Robiąc zdjęcie stykamy się ze
śmiertelnością, kruchością, przemijalnością ludzi i rzeczy. Właśnie dlatego, że
wybieramy jakąś chwilę, wykrawamy ją i zamrażamy, wszystkie zdjęcia stanowią
świadectwo nieubłaganego przemijania.
Susan Sontag

W 2005 roku w moje ręce trafiają zdjęcia z rodzinnego archiwum. Wśród nich
jedno szczególnie przykuwa moją uwagę. Młody chłopak w mundurze patrzy
buńczucznie spod czapki. Niewiele tych zdjęć, trochę dokumentów. I to mógłby
być koniec tej historii, a jednak spojrzenie chłopaka zostaje ze mną na dłużej.
Chcę wiedzieć więcej. Kim był, co robił, był zawadiaką, czy wręcz przeciwnie,
może lubił samotność? 24 lata to niewiele by doświadczyć pełni życia…


,,Zdjęcie samo w sobie nie jest ożywieniem, ale ożywia odbiorcę” pisze Anna
Janek w swojej pracy Fotografia jako ślad.


Wyobraźnia podpowiada mi obrazy z życia Irka. Na bazie archiwalnych zdjęć
wydobywam z mroku fragmenty rzeczywistości, szukam emocjonalnych
zdarzeń, tego punktum, które pozwoli mi wejść głębiej poza kadr, głębiej w
samo zdjęcie, wreszcie głębiej w moją wyobraźnię.
Irek jest przedstawicielem wszystkich młodych ludzi, którzy u zarania swojego
życia nie chcą być obojętni wobec otaczającej ich rzeczywistości i zostają
uwikłani w konflikty, wojny, które odbierają im wszystko…
Jego historia jest uniwersalna i ponadczasowa. Mówi o przemijaniu, które
przecież jest nieuchronną częścią ludzkiej egzystencji, a jedynym dowodem
obecności jest ślad, który po nas zostanie.

Lilianna Ligęza-Jasik

Miejska Biblioteka Publiczna w Czeladzi, 2024